Hej, hej !
Jeśli ktoś ma odwieczny problem z rozplątywaniem łańcuszków i jednoczesnym dostawaniem furii, to jest na to rada.
Tania jak barszcz i prosta jak drut.
Nie ukrywam, że Pinterest jest moją ulubioną stroną, gdzie szukam inspiracji i tam też przez przypadek znalazłam to :
źródło : Pinterest
I wiele, wiele podobnych butelek i butli wykorzystanych właśnie w tym jedynym, niepowtarzalnym celu : uporządkowaniu naszych babskich błyskotek !
Ja się zakochałam w tymże pomyśle. Ładnie to wygląda, butelki przestają być bezużyteczne, a i korki od win się przydadzą. U mnie w domu mam ich cały worek - skrzętnie zbierane w niewiadomym celu przez mojego niemęża.
A co potrzeba do stworzenia butelki na łańcuszki?
- butelka
- korek do butelki
- wkręt z haczykiem (jakkolwiek to się zwie) :)
- najważniejsze... poplątane łańcuszki :D
Ja użyłam dwóch butelek. Jedna butelka od wody niegazowanej oraz druga z szerszym otworem od soli do kąpania. W tej ostatniej trzymałam uzbierane z greckiej plaży piasek, muszelki oraz kamyczki. Łańcuszki wygrały i przeniosłam zawartość większej butelki do mniejszej.
Moje poplątane łańcuszki...
I tak to wygląda w moim przypadku.
Wreszcie uporządkowane łańcuszki i zero złości...
A poniżej mniejsza butelka z pamiątkami z Grecji.
W trakcie przenosin z większej do mniejszej butelki:
I po przeprowadzce piasku z muszelkami:
Także...
Dziewczyny, żadnych poplątanych świecidełek !