Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

29 kwietnia 2016

Renowacja małego krzesełka

Krzesełko dziecięce, z którego niegdyś korzystała kuzynka mojego synka sobie stało u nas to tu, to tam. A że mój szkrab od jakiegoś czasu zaczął używać tegoż krzesełka, zaczęło ono być bardziej tu, niż tam. Nie mogłam zatem przejść obojętnie obok tego małego mebelka i postanowiłam, że je pomaluję.
Długo myślałam na jaki kolor i niedawno naszło mnie na szarość.
Kiedy krzesełko nabrało szarości, czegoś mi jeszcze brakowało...
A może gwiazdki?
Maćko lubi gwiazdki. 
Gwiazdki ma na girlandzie nad łóżeczkiem, dwie podusie w gwiazdki i wiele innych gwieździstych rzeczy.
Zatem, czemu nie?
Kilka namalowałam na oparciu krzesełka, ponieważ na samym siedzeniu będzie podusia, którą dopiero uszyję, a na razie mebelek będzie saute. 

Zapraszam do komentowania :)


Krzesełko przed i jedocześnie w trakcie metamorfozy :

Tu krzesełko z gwiazdkami (jeszcze saute) :


A już wkrótce krzesełko będzie z podusią...
Myślę o podusi również szarej w białe gwiazdki, ale czy będzie dobrze ?
Fajnie by było, gdyby ktoś wyraził swoje zdanie, podpowiedział mi jaki kolor tkaniny pasuje do krzesełka, w gwiazdki, czy gładki...
Będę wdzięczna za pomocne komentarze :)


Pozdrawiam


27 kwietnia 2016

Wygrany w konkursie CreativBox

Muszę się pochwalić wygraną w konkursie zorganizowanym na fb przez sklep.codzienniepewnasiebie.pl, gdzie do wygrania było pudełko z kartami inspiracji na każdy dzień. Zostałam wylosowana i... udało się !!!

A oto moja wspaniała wygrana, z której jestem meeeega zadowolona:



a tak się prezentuje w całej okazałości :)



 pozdrawiam serdecznie


12 kwietnia 2016

Drewniane etykietki na słoiki

Drewniane etykietki wyglądają naturalnie i pasują do naszego karnisza zrobionego zupełnie niedawno. Można go zobaczyć TUTAJ .
A teraz mój pan wyciął z konarów śliwki i wierzby talarki, które potem wyszlifowaliśmy starając się, by zostało na nich trochę kory. W każdym talarku została wywiercona dziurka na sznurek, a następnie powstały napisy (na razie na trzech talarkach).
Talarki z drewna powiesiłam na trzech słojach i... ogólnie jestem zadowolona z efektu :)

Wygląda to tak :

...i podczas obróbki :

Pozdrawiam serdecznie

3 kwietnia 2016

Karnisz z samej natury

Wcześniej pisałam o karniszu z konara, który znaleziony został w lesie, pomalowany przeze mnie białą farbą i miał być powieszony w kuchni. Oczywiście został zrobiony, ale nie dostał tego zaszczytnego miejsca nad oknem, ponieważ podczas wczorajszego spacerku mój pan znalazł jeszcze ładniejszy konar - prościutki, który nie potrzebował czyszczenia, a tym bardziej malowania. Został przez mojego pana wniesiony do domu, ucięty do odpowiedniej długości i przytwierdzony w to zasłużone miejsce w kuchni. Dwa otwory w belce + kołki + wkręcane haczyki, dwie wywiercone dziurki w konarze i tyle. Karnisz jest ściągany. Tak oto mój pan poczynił wczoraj handmejdowy karnisz, a ja jestem z tego powodu oczywiście dumna [z mojego pana] i szczęśliwa [z takiego karnisza]. :):):)
Ja natomiast, jako pani mojego pana poczyniłam zasłonki do kuchni. Materiał zakupiony był w Ikei za zaledwie 14,99 zł /m. Biały o nazwie Sissela w szare nadrukowane rośliny świetnie pasuje do naszej słonecznej kuchni. Wymyśliłam sobie zamiast uszu doszyć do zasłonki sznurki, dzięki którym mogę sobie regulować długość zasłonek. Poza tym poprzez sznurki chciałam dodać trochę rustykalności zasłonkom i się udało :)

I oto, co razem zrobiliśmy, czyli mój pan - karnisz i ja zasłonki: 

Pozdrawiam serdecznie