Walentynki tuż tuż...
Chciałam więc ozdobić troszkę mieszkanie w klimacie walentynkowym, ale stwierdziłam, że nie muszę. Mamy serduszek tyle na około, że nie trzeba nic dodawać, nic ujmować. W Walentynki wystarczy zapalić parę świeczuszek i będzie miło. Zresztą... można by powiedzieć, że takie święto, to mamy w domu co dzień. W końcu serduszek wszędzie pełno, a świeczki palą się każdego dnia. Więc w takim przypadku wystarczy, że spędzimy te święto zakochanych we trójeczkę, czyli my dwoje i nasz synuś. A w przeddzień zakochanych pójdziemy do kina, bo z synkiem będzie niezastąpiona babcia :):)
A do kina pójdziemy na "Planetę singli". Dość nietypowy tytuł filmu dla oglądających go zakochanych ludzi w taki dzień. Ale skoro obie części "Listów do M" nas zachwyciły, to skusimy się również na "Planetę singli" tegoż samego reżysera.
A ileż do serc na około u nas? A tyle :
...zatem życzę wszystkim zakochanym oraz singlom dużo szczęścia i MIŁOŚCI <3
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuje za odwiedziny i ślad po sobie pozostawiony. Pozdrawiam :)