Są pisanki, są kraszanki, a u nas w tym roku są naklejanki.
W te święta postanowiłam zrobić jaja wielkanocne w innej odsłonie niż zwykle tylko barwione.
Posłużyłam się metodą zaczerpniętą z decoupage, czyli wyklejałam jaja pojedynczymi warstwami serwetek. A oprócz całych jajeczek zużyłam również połówki skorupek. Też się przydadzą do ozdób wielkanocnych :)
Same ozdobione skorupki :
Co Potrzebowałam ? Już wymieniam :
- serwetki oczywiście [u mnie wzór folklorystyczny]
- nożyczki
- białko jaja
- pędzelek
- jaja [im jaśniejsza skorupka, tym lepiej]
i garść cierpliwości, bo troszkę czasu mi to zajęło.
Jaja oczywiście ugotowane na twardo przestudziłam. Na suche jajeczko nakładałam wycięty wzór z pojedynczej warstwy serwetki. Pędzelek maczałam w białku i "malowałam" nim cały wycięty wzór. Pozostawiłam do wyschnięcia i powtarzałam tę samą czynność aż do uzyskania zamierzonego efektu, czyli do skończonej ładnej naklejanki na całym jajeczku.
Ten sposób jest dość prosty do wykonania. Myślę, że wspaniale przy tym bawiłyby się dzieci :)
A tu naklejanki jeszcze w wersji roboczej :
Na dziś to tyle z mojej przygody świątecznej :)
Życzę zatem wszystkim wesołych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i bogatego zająca.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuje za odwiedziny i ślad po sobie pozostawiony. Pozdrawiam :)