Mój parapet jest już troszkę zniszczony,a że co dzień na niego patrzę bardzo mnie denerwuje jego wygląd. Pomyślałam sobie, że uszyję bieżnik w kolorze oczywiście miętowym.
Spód bieżnika jest w kolorze waniliowym, tak że wystarczy przewrócić na drugą stronę i zamiast mięty na parapecie mam kolor waniliowy :)
Starałam się uszyć najprościej i najszybciej jak mogłam.Wycięłam dwie równe części bieżnika z materiału miętowego i waniliowego. Zaznaczyłam brzegi ołówkiem do podłożenia, a potem je zaprasowałam tak, aby podczas spinania szpilkami i podczas szycia nic mi nie uciekło...
Spięłam szpilkami oba materiały prawymi stronami na wierzch, a potem jeszcze raz przeprasowałam. Zszyłam ściegiem zygzakowatym nitką w kolorze miętowym, wyprasowałam ponownie cały bieżnik i gotowe.
Niestety nie udało mi się sfotografować efektu w całości na parapecie, ale jest chociaż kawałeczek :)