Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

29 czerwca 2016

Jak zrobić dziecku domek w łóżeczku

Moje dziecko uwielbia przesiadywać w namiocie, w "domku" z czegokolwiek, chować się pod kocem. W zeszłym roku kupiłam mu namiocik przedstawiający zamek: taki granatowy w żółte gwiazdy. Maciek go lubi, ja lubię jak się w nim bawi, ale jest jeden mały problemik. Otóż zamek wcale nie jest taki malutki. Dzielimy z Maciusiem jeden pokój, więc każde z naszej trójki musi zadbać o to, aby swoje "gadżety" miały swoje miejsce i nie przeszkadzały w codziennym życiu. Nie mam na myśli oczywiście zabawek różnego rodzaju mojego dziecka - bo wszystko jest codziennie wyciągane przez szkraba, rozwalane po kątach i po zabawie porządkowane na miejsce przez mamę hihi. Ale taka jest zabawa Maćka. Nie ma on swojego pokoju, a ja nie mam prawa zabraniać mu bawić się po swojemu. Najważniejsze, że nie tylko mama układa na miejsce jego "gadżety"- sam też często sprząta i to jest fajne. 
Ale do rzeczy !
Otóż, aby nie zajmować miejsca zameczkiem w gwiazdy mama poczyniła wczoraj synkowi zameczek w łóżeczku. Dla nas dorosłych to zwyczajny baldachim, a dla dziecka może być świetnym kącikiem nie tylko do spania, ale i do zabawy.
Na początku myślałam, żeby uszyć tipi i wstawiać Maciusiowi do łóżeczka. Wpadłam jednak na  pomysł z baldachimem, ponieważ Maćko ma nad łóżeczkiem półkę na książeczki. Czemu by zatem jej nie wykorzystać do "przytrzymywania" materiału. 
Do zrobienia najprostszego w świecie "domku" dla malucha użyłam... poszewki na kołdrę z IKEI. 
Tak , tak...
Kiedyś kupiłam przez internet poszewkę na poduchę i kołdrę i niestety moja poducha okazała się za mała na poszewkę. Zrobiłam z niej dwie podusie do przedpokoju na skrzynki po jabłkach. Początek przygody ze skrzynką TUTAJ, gdzie widać jedną skrzynkę z futerkiem na wierzchu. Teraz są tam dwie skrzynki z poduchami. Czyli siedziska :)
A no i pozostała mi poszewka na kołdrę. Nie używana, bo nie było poszewki na poduchę. I co mama z nią zrobiła? Wczoraj rozpruła w szwach, obcięła równiutko brzegi, nie używając nic a nic maszyny do szycia ręcznie podłożyła jeden z czterech brzegów (przy dwóch częściach) poszewki, zmarszczyła podłożone  brzegi i wbijając malutkie gwoździki w półkę powiesiła dwie części poszewki (przedtem robiąc dziurki w podłożonym brzegu poszewki).
"Domek" został wykończony poprzez dodanie girlandy na zewnątrz.
Moje dziecko jest zadowolone z nowego namiociku: chętnie w nim się bawi, ogląda książeczki, koloruje kolorowanki, a i szybciej ułożył się do spania :)

Tak to wygląda :


Ucieszony i uszczęśliwiony w swoim królestwie Maciuś :D


Także wszystkim rodzicom życzę kreatywności i pomysłowości w uszczęśliwianiu swoich dzieci.
Nie ważne z czego coś zrobicie i w jaki sposób - ważne, że to rodzice zrobią coś fajnego dziecku, a ono będzie mega zadowolone :)))

Pozdrawiam


4 komentarze :

  1. Po prostu jedno wielkie WOW!!! To jesto to co nazywam wartościowym blogiem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam i dziękuję bardzo za miłe słowa.
      Staram się jak mogę w miarę możliwości przekazać wszystko to, co potrafię :)
      Zapraszam do mnie na dłużej i pozdrawiam serdecznie
      Anka

      Usuń
  2. Ogromnie gratuluję Ci pomysłowości. W czasach pokolenia IKEA gdzie praktycznie każdy produkt można nabyć w gotowej postaci coraz trudniej zachować w sobie kreatywność i pomysłowość by zrobić coś samemu. Fajnie, że są takie osoby jak Ty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam,
      dokładnie... takie są czasy, że większość ludzi kupuje gotowce - meble, zabawki, itd.
      A o ile lepiej się mieszka wśród rzeczy stworzonych własnymi rękami. Swoimi pomysłami zaraziłam mojego niemęża i dzięki temu planujemy co zrobimy własnymi siłami w przyszłym domu. Nie mamy zamiaru tracić pieniędzy w Black Red White, IKEI czy takich podobnych. Takie pieniądze wolimy przeznaczyć na wspólne wypady w trójeczkę poza miasto, jednocześnie będąc dumnym z domu wyposażonego nie z katalogu a z własnej wyobraźni i chęci do pracy.Ależ się rozpisałam :))) Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam do siebie na dłużej.
      Pozdrawiam
      Anka

      Usuń

Dziękuje za odwiedziny i ślad po sobie pozostawiony. Pozdrawiam :)